poniedziałek, 11 sierpnia 2008

Aloes


Roślina ta od wieków znana jest zielarzom ze względu na właściwości lecznicze. W wielu miejscach na świecie zyskała sobie nawet miano "zielonego lekarza". Już wiele wieków temu aloes, którego arabska nazwa oznacza "kwaśną, świetlistą substancję" był znany jako roślina lecznicza o wyjątkowych właściwościach. Starożytni Egipcjanie nazwali go "rośliną nieśmiertelności" i umieszczali wśród darów dla zmarłych faraonów. W ostatnich dziesięcioleciach, badania medyczne potwierdziły lecznicze właściwości miąższu aloesowego (który może być używany miejscowo zewnętrznie, wypijany w postaci płynnej lub spożywany w formie kapsułek) i wzbogaciły wiedzę o nich. 

Pomaga leczyć rany.
Liść aloesu zawiera miąższ składający się w 96% z wody. Pozostałe 4% to substancje o stwierdzonej biologicznej czynności. Stosowany na rany, miąższ aloesowy ma działanie antyseptyczne, przynosi ulgę w przypadku swędzenia, opuchlizny i bólu. Działa również bakteriobójczo i grzybobójczo, zwiększa krążenie krwi w obrębie rany i stymuluje fibroblasty, tzn. tkanki skóry odpowiedzialne za gojenie ran. Według badań przeprowadzonych na zwierzętach, których wyniki opublikowano w "Journal of the American Podiatric Medical Association" stosowanie aloesu zarówno zewnętrznie jak i wewnętrznie przyspiesza gojenie ran. Podczas eksperymentu zwierzętom podawano sok aloesowy (100 mg na kg masy ciała) w wodzie pitnej przez dwa miesiące oraz przez sześć dni nakładano krem aloesowy bezpośrednio na rany.
W obu przypadkach aloes przyniósł pozytywne rezultaty. Rozmiar ran zmniejszył się o 62% u zwierząt pijących aloes z wodą a o 51% w przypadku grupy kontrolnej. Bezpośrednie miejscowe stosowanie aloesu przyniosło zmniejszenie ran o 51% a w grupie kontrolnej 33%.

Wspomaga rekonwalescencję.
Według "Journal of Dermatologic Surgery and Oncology" aloes skraca czas rekonwalescencji po zabiegach. Osiemnastu pacjentów z trądzikiem przeszło zabieg złuszczania naskórka (tzw. głęboki peeling), podczas którego usuwane są z powierzchni skóry obszary ze zmianami chorobowymi. Po zabiegu nałożono pacjentom na twarze opatrunki. Na jednej połowie twarzy był to standartowy opatrunek nasączony specjalnym żelem chirurgicznym. Druga połowa twarzy przykryta była opatrunkiem z dodatkiem aloesu. To właśnie ta połowa twarzy zagoiła się o 3 dni szybciej niż druga. Dermatolog, James Fulton, doktor medycyny z Newport Beach w Kalifornii, główny autor raportu, korzysta z aloesu do przyspieszenia gojenia ran w swojej codziennej praktyce. Stwierdza on, że: "Każda rana od drobnego szwu aż po rany wynikłe z poważnych zabiegów, z pomocą Aloe vera goi się lepiej."

Łagodzi oparzenia.
W "Journal of the Medical Association" z Tajlandii opublikowano wyniki badania, w którym uczestniczyło 27 pacjentów z oparzeniami. W procesie gojenia ran używano gazy nasączonej aloesem lub wazeliną. Rany opatrzone aloesem goiły się szybciej. Średni czas gojenia wynosił w tej grupie 12 dni, a w grupie korzystającej z wazeliny 18 dni.

Minimalizuje szkody wynikające z odmrożeń.
Badania opublikowane w "Annals of Emergency Medicine" dowodzą, że aloes działa leczniczo również w przypadku odmrożeń. Naukowcy zastosowali standartową kurację (antybiotyki, ibuprofen itp.) w przypadku 154 pacjentów z odmrożeniami (od średniego do silnego). Rany 67,9% z pacjentów, którzy dodatkowo stosowali krem aloesowy zagoiły się bez straty tkanek (amputacja), w pozostałej grupie, było to 32,7%. Według naukowców, aloes zapobiegał obniżeniu dopływu krwi do odmrożonych miejsc, co jest częstą przyczyną utraty tkanek w przypadkach odmrożeń.

Chroni przed promieniowaniem.
Według naukowców z Uniwersytetu Hoshi w Japonii, którzy opublikowali swoje badania w czasopiśmie "Yakugaku Zasshi" aloes chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni rentgenowskich. Odkryli oni, że liście aloesu zawierają niezwykle skuteczne substancje przeciwutleniające, które niwelują wolne rodniki powstałe w wyniku promieniowania oraz sprzyjają produkowaniu przez organizm dwóch substancji działających w tym przypadku autoleczniczo: nadtlenku dysmutazy (enzymu o działaniu antyoksydacyjnym) oraz glutationu (aminokwasu stymulującego układ odpornościowy).

Pomaga zwalczać łuszczycę.
Wyniki badania opublikowanego w "Tropical Medicine and International Health" 60 pacjentom cierpiącym na chroniczną łuszczycę dodano do specjalnego kremu 0,5% aloesu. Specyfik ten podawany był im trzy razy dziennie przez 5 kolejnych dni (15 nałożeń tygodniowo) przez cztery tygodnie.

Po ośmiu miesiącach przeprowadzono badania kontrolne. W grupie, której podawano aloes, zmiany łuszczycowe wycofały się w o wiele większym stopniu (82,8%) niż w grupie, której podawano placebo (7,7%). Co więcej, zmiany wśród 83,3% osób z grupy "aloesowej" uznano za zaleczone, podczas gdy z grupy "placebo" tylko 6,6%.

Łagodzi problemy trawienne.
Według badań w "Journal of Alternative Medicine" miąższ aloesowy może być pomocny w leczeniu zespołu chronicznego zapalenia jelit. Dziesięciu pacjentom podawano dwie uncje czystego miąższu aloesu trzy razy dziennie przez siedem dni. Po upływie tego czasu wszystkie objęte badaniem osoby przestały cierpieć na nawracające biegunki, a praca jelit ustabilizowała się. Deklarowali oni również wyraźny przypływ energii.
Naukowcy doszli do wniosku, że czysty miąższ z wnętrza liścia aloesu jest w stanie przywrócić równowagę systemu trawiennego poprzez "regulację gastrycznego czynnika pH, jednocześnie usprawniając ruchy jelit oraz redukując liczbę pewnych niekorzystnie działających mikroorganizmów zawartych w kale, w tym drożdży".
Inne badania wykazują, że sok z wnętrza liści Aloe vera pomaga oczyścić jelita, zwalczyć skłonności do obstrukcji, zneutralizować kwasy żołądkowe oraz przynieść ulgę w przypadku wrzodów.

Obniża poziom cukru we krwi u cukrzyków.
Według raportu z "Hormon Research" aloes zmniejsza poziom cukru we krwi u cukrzyków. Pięciu pacjentów cierpiących na cukrzycę dorosłych (nie używających insuliny) podawano 1/2 łyżki stołowej dziennie wyciągu z czystego miąższu aloesowego. W niektórych przypadkach kuracja taka trwała do 14 tygodni. Poziom cukru we krwi zmniejszył się u wszystkich pacjentów średnio o 45%, a równocześnie zachowano niezmienną wagę ciała obserwowanych osób.

Zmniejsza opuchliznę artretyczną.
Według "Journal of the American Podiatric Medical Association" aloes może zapobiegać artretyzmowi i złagodzić stan zapalny w stawach już dotkniętych tą chorobą. Może również powstrzymać reakcję układu odpornościowego na pewne formy artretyzmu, kiedy to organizm atakuje własne tkanki.
Zwierzętom zaszczepiono bakterie wywołujące objawy artretyzmu, czyli stan zapalny oraz opuchliznę. Aby określić, czy miąższ aloesowy może zapobiec artretyzmowi przez 13 dni zwierzętom wstrzykiwano go pod skórę (150 mg na 1kg masy ciała). Codziennie dokonywano pomiarów, aby określić stan opuchlizny i intensywność stanu zapalnego.
Według naukowców część składników aloesu wykazała aktywność w przypadku artretyzmu. Biologicznie czynne składniki miąższu aloesowego zmniejszyły stan zapalny o 79.9% oraz obniżyły negatywną reakcję układu odpornościowego o 42.4%. Kiedy zastosowano jedną grupę składników miąższu aloesowego (antrachinony), obniżyły one stan zapalny o 67.3%, ale nie wykazały żadnej aktywności układu odpornościowego.

Powstrzymuje infekcje HIV.
Koncentrat acemannanu, jednego z czynnych biologicznie związków zawartych w aloesie może znacząco zahamować rozwój HIV-1 (wirus związany z AIDS). W badaniu z 1991 roku w "Molecular Biotherapy" komórki wirusa HIV-1 traktowano in vitro wyciągiem acemannowym z liści aloesowych. Aloes w tej postaci spowolnił rozmnażanie wirusa aż o 30%, zredukował całkowitą liczbę wirusów, ograniczył rozprzestrzenianie się wirusa z zainfekowanych komórek oraz zwiększył szanse przetrwania zainfekowanych komórek.

Wsparcie odżywcze dla pacjentów z wirusem HIV
Według "Journal of Advancement in Medicine" sok z Aloe vera okazuje się być skutecznym elementem programu odżywczego dla pacjentów z wirusem HIV. 
Przez cztery miesiące 29 pacjentom podawano 100% czysty sok z aloesu (pięć uncji, cztery razy dziennie) razem z suplementami zawierającymi niezbędne kwasy tłuszczowe oraz witaminy, substancje mineralne i aminokwasy. Pacjentom powiedziano, aby utrzymali swoją normalną dietę i nie przyjmowali innych suplementów.
Po upływie 90 dni wszyscy pacjenci byli mniej podatni na infekcje, rzadziej występowały pleśniawki, rzadziej odczuwali zmęczenie, i mniej cierpieli na biegunki.
Zwiększyła się u nich ilość białych krwinek (co oznacza pozytywną reakcję układu odpornościowego). Poprawiła się również ich ogólna kondycja zdrowotna. 25% pacjentów najwyraźniej zwalczyło zdolność wirusa do rozmnażania. Naukowcy odkryli, że aloes (acemannan, a być może i inne składniki) stymulują układ odpornościowy, a szczególnie komórki wspomagające z rodzaju tzw. białych krwinek, które wywołują reakcję odpornościową na pojawienie się infekcji.

Stymuluje reakcję układu odpornościowego na raka.
Według ostatnich badań aloes może przedłużyć czas życia przy tej chorobie oraz stymulować układ odpornościowy u osób nią dotkniętych.
W badaniu z 1994 roku zamieszczonym w japońskim czasopiśmie "Yakhak Hoeji" myszy z komórkami nowotworowymi "dokarmiane" były aloesem przez 14 dni. Aloes nie powstrzymał rozrostu komórek rakowych, ale długość trwania życia u myszy, którym podawano 50 mg aloesu na kg ciała wzrosła 0 22%, a myszy, którym podawano 100 mg aloesu na kg ciała 0 32%. Przeprowadzone równolegle badania na ludzkich komórkach rakowych (in vitro) wykazały, że wysokie stężenia soku aloesowego w znacznym stopniu hamowały rozrost tych komórek. Naukowcy publikujący w "Cencer Immunology and Immunotherapy" odkryli, że jedna z grup składników aloesu (lektyny, zwane również aloektynami) zastosowana bezpośrednio w miejsce rozwoju nowotworu, może stymulować układ odpornościowy organizmu do walki z nowotworem. Komórki T (uśmiercające komórki "obce") oraz białe krwinki, które wiążą się z komórkami rakowymi niszcząc je, znacznie się aktywizują po miejscowym zastosowaniu aloektyn. Aloes "włącza" układ odpornościowy także i w inny sposób: aktywując makrofagi (białe krwinki, które "połykają" antygeny) co powoduje uwolnienie substancji stymulujących reakcję odpornościowe takich jak interferony, interleukiny. Dodatkowo, według naukowców wzrost i funkcje biologiczne normalnych (nie rakowych) komórek.

źródło: "Alternative Medicine" nr 3/99, www.aloetech.pl

czwartek, 7 sierpnia 2008

Sok cytrynowy dobry na kaca


Podczas kuracji oczyszczania organizmu z kwasu moczowego sokiem z cytryny zostałem zaproszony na urodziny przyjaciela. Nie mogłem odmówić i poszedłem. Nie stroniłem tego dnia od alkoholu.

Najdziwniejsze dla mnie było to, że rankiem obudziłem się wyspany (impreza trwała do 2 w nocy), bez bólu głowy i kłopotów żołądkowych. Powiem więcej... nie miałem potrzeby wypicia litrów wody jak to ma miejsce po dużych ilościach alkoholu.

Jeśli masz zaplanowaną imprezę alkoholową najlepiej trzy dni przed wypić świeży sok z cytryny, w drugi z dwóch, w trzeci z trzech cytryn, dzień po imprezie z czterech. Gwarantuję, że nie będziesz odczuwał większych dolegliwości, które wskazywały by na zatrucie alkoholowe.

Oczyszczanie z kwasu moczowego

Wypróbowałem ten sposób trzy tygodnie temu.
Rezultaty były widoczne już po kilku dniach.

Do oczyszczenia organizmu z kwasu moczowego będziemy potrzebować tylko świeży sok z cytryny.

Ten program oczyszczania można zastosować w następujących chorobach:

  • osteoporoza
  • podagra
  • chroniczny reumatyzm
  • kamienie żółciowe
  • kamienie nerkowe
  • anemia
  • dna moczanowe
  • cukrzyca
  • nadwaga
  • nadciśnienie
  • choroby wątroby
  • profilaktycznie w chorobach infekcyjnych, grypie i przeziębieniom

Kuracja profilaktyczna trwa 10 dni. W tym czasie musimy wypić sok z 30 cytryn(!)

Z początku obawiałem się wypicia takich ilości czystego soku, biorąc pod uwagę, ze jest on niesamowicie kwaśny. teraz mogę napisać, że podczas przeprowadzania całej kuracji nie odczułem, żadnych niedogodności. Poprawiła mi się gastryka i lepiej się czułem.

Sok piłem 20 minut przed lub godzinę po jedzeniu (nie podczas posiłku), całą przygotowaną porcję jednorazowo.

Pierwszego dnia wypijamy sok z jednej cytryny, w drugi z dwóch itd. Z dnia na dzień zwiększamy ilość o 1cytrynę aż dnia piątego. W dniu piątym powinniśmy wypić sok z pięciu cytryn, tak samo w dniu szóstym. W siódmym dniu z 4, ósmym z 3, dziewiątym z 2, w dziesiątym z jednej.

Sok należy wypić świeży, czysty, bez dodatków. Jeśli ktoś nie da rady może go trochę osłodzić miodem.

Ja w piątym dniu zacząłem pić sok przez słomkę... wydawał się mniej kwaśny i wypijało się go szybciej.

Kwas moczowy

Kwas moczowy 

Kwas moczowy (2,6,8-trioksypuryna) pochodna puryny. Wzór sumaryczny: C5H4O3N4. Tworzy białe kryształy trudno rozpuszczalne w wodzie. Kryształy kwasu moczowego w temperaturze 400°C rozkładają się, wydzielając cyjanowodór. Łatwo ulega tautomerii keto-enolowej.

U zwierząt tzw. urykotelicznych (ptaki, większość gadów, niektóre owady i ślimaki lądowe) do 90% zbędnego azotu wydala się jako kwas moczowy. U ssaków kwas moczowy występuje w małych ilościach we krwi, wątrobie, śledzionie i w moczu. U człowieka i małp człekokształtnych jest końcowym produktem przemiany metabolizmu zasad purynowych pochodzących z pokarmu, z syntezy de novo oraz z rozpadu endogennych kwasów nukleinowych.

Około 75% kwasu moczowego jest wydalane z moczem, 25% przechodzi do przewodu pokarmowego i jest rozkładane przez bakterie jelitowe. Stężenie kwasu moczowego we krwi osób zdrowych wynosi 150-475 µmol/l (2,5-8 mg/dl). Z moczem wydala się średnio 500 mg kwasu moczowego w ciągu doby w postaci wolnej lub w formie soli (zależnie od pH moczu). Kwas moczowy jest trudno rozpuszczalny w wodzie i w środowisku kwaśnym może odkładać się w stawach i w nerkach tworząc kamienie moczanowe. W środowisku zasadowym tworzy łatwo rozpuszczalne moczany. (pl.wikipedia.org)

Kwas moczowy może doprowadzić do takich chorób i zaburzeń jak:

  • choroby stawów
  • choroby kości
  • reumatyzm
  • podagra
  • artretyzm
  • osteoporoza
  • bóle w kręgosłupie
  • egzemy skórne
  • może doprowadzić do cukrzycy
  • otyłość
  • nadciśnienie
  • bóle głowy
  • migreny
  • bezsenność

Objawy zewnętrzne sugerujące nagromadzenie kwasu moczowego w organizmie:

  • Skóra twarzy na nosie i policzkach pokryta widocznymi naczyniami krwionośnymi.

Kwas moczowy odkłada się w organizmie przede wszystkim z powodu spożywania dużych ilości pokarmów pochodzenia białkowego (mleko, wędliny, mięso).

Nadmiar kwasu moczowego można usunąć z organizmu bardzo prostym sposobem.

Tutaj znajdziesz sposób który wypróbowałem.

środa, 6 sierpnia 2008

lśniące włosy

Podobny problem jak przy przetłuszczonej, pokrytej zaskórnikami i pryszczami twarzy.
Stosowałem wiele szamponów, które są dostępne na rynku i prawdę mówiąc jedynym efektem mycia codziennie włosów szamponami reklamowanymi na szeroką skalę był tylko krótkotrwały efekt czystości. Po paru godzinach wyglądały okropnie. Wiecznie matowe, suche po umyciu, tłuste w parę godzin.

Przy metodach na oczyszczenie skóry twarzy zauważyłem, ze moje włosy na głowie też jakoś odżyły, nie wypadają już tak jak kiedyś i nie przetłuszczają się tak szybko.

Aby pomóc sobie bardziej w przywróceniu włosom na głowie zdrowego wyglądu połączyłem metody, które stosowałem przy oczyszczaniu skóry twarzy z następującymi zmianami:

  • włosy myję codziennie lub co drugi dzień w zależności od ich stanu szamponami Dr. Förster lub Recept
  • zminimalizowałem stosowanie odżywek do spłukiwania lub bez spłukiwania. Używam bardzo rzadko... raz na dwa tygodnie
  • Po spłukaniu szamponu ciepłą wodą, płuczę włosy zimną przez 10 - 20 sekund, potem znów Ciepłą woda. Nigdy gorąca(!)
  • Grzebień nie wystarcza. Przez pięć minut po wysuszeniu włosów masuję skórę głowy parę razy w tygodniu miękką szczotką do włosów.
  • Nie suszę włosów suszarką.
  • Nie używam już takich ilości żelu do włosów jak kiedyś. Tylko wtedy gdy naprawdę tego potrzebuję (chyba tylko wtedy gdy chcę poczuć się lepiej)
Kiedyś stosowałem kurację placentą ale nie zauważyłem żadnej poprawy. prawdopodobnie przyczyna wypadania i ogólnie złej kondycji włosów leżała w sposobie odżywiania, co za tym idzie w nagromadzonych substancjach toksycznych w skórze.

Jeśli chcesz by włosy nabrały zdrowego wyglądu z godziny na godzinę zastosuj po umyciu włosów płukankę z świeżego soku z cytryny. potrzymaj ją przez minutę, dwie i spłucz ją. Gdy masz podrażnioną skórę głowy, możesz odczuwać nieprzyjemne szczypanie skóry do momentu spłukania soku.
włosy po takim zabiegu staną się lśniące a skóra głowy nie będzie się tak szybko przetłuszczać.
Nie powinno się stosować takiej płukanki częściej niż raz w tygodniu (najlepiej raz na dwa tygodnie) ponieważ ciemne włosy mogą stać się o parę tonów jaśniejsze. Dodatkowym minusem są niespodzianki takie jak cząsteczki cytryny w włosach w przypadku niedokładnego wypłukania.
najlepiej przez nałożeniem płukanki, sok przecedzić przez gęste sitko.

Jak pozbyłem się trondzika raz na zawsze w dwa tygodnie

Trądzik, pryszcze w wieku 27 lat to już można by powiedzieć jednostka chorobowa.
Całe życie walczyłem z tym ustrojstwem. Stosowałem różnego typu kremy antybakteryjne, toniki oczyszczające i tonizujące, mydło siarkowe i antybakteryjne, różnego typu cuda, super eliksiry, antybiotyki.
Środki te działały tylko do momentu gdy przestawałem ich używać, a niektóre z nich wręcz potęgowały objawy podczas regularnego stosowania.
Różnego typu wypryski na twarzy miałem można by powiedzieć od zawsze. Zauważyłem jednak, że ich liczba zwiększa się pod wpływem tego co jem. Skóra stawała się niewyobrażalnie tłusta a liczba wyprysków zwiększała się po spożywaniu nadmiernych ilości czekolady, słodyczy, tłustych i ostrych dań.

Kłopoty ze skórą twarzy skończyły się gdy:

  • cukier rafinowany. To ten, który używamy powszechnie w domu. Oczywiście nie wyobrażam sobie życia bez odrobiny słodyczy więc cukier „biały” zastąpiłem miodem naturalnym w rozsądnych ilościach.

  • spożywanie słodyczy, ciastek, czekolady, chipsów zredukowałem do minimum
  • napoje słodzone zastąpiłem naturalnymi świeżymi sokami warzywno – owocowymi, min. dwie szklanki dziennie (przygotowywanymi w domu, nie kupowanymi w kartonach), wodą źródlaną. Sok piłem rankiem, 20 minut po wcześniejszym wypiciu pół szklanki wody źródlanej na czczo i w trakcie dnia 20 minut przed lub godzinę po posiłku.
  • zredukowałem do minimum picie czarnej herbaty na rzecz zielonej i owocowej np. z dzikiej róży.
  • twarz przemywam tylko ciepłą wodą, rankiem zimną.
  • stosuję dwa, trzy razy w tygodniu na twarz świeży sok z aloesu.
  • krem nawilżający od czasu do czasu.
  • ograniczyłem tłuste potrawy lub gdy mam ochotę na mięso, a zdarza się to raczej rzadko, jem je bez żadnych dodatków lub z zielonymi warzywami.

Te podstawowe zabiegi pomogły mi pozbyć się niespodzianek na skórze twarzy w dwa tygodnie. Moja twarz stała się czysta, bez pryszczy, zaskórników i zaczerwienień. Odkąd zmieniłem lekko dietę pozbyłem się też problemu, który objawiał się szybkim złuszczanie naskórka na twarzy i uczucia wyschniętej i ściągniętej skóry, które miało miejsce zaraz po umyciu twarzy.

Szybsze efekty uzyska się przemywając twarz wodą pochodzącą z rozmrożonego lodu, tak zwaną wodą strukturalną.

Te zabiegi stosuje do dziś od dwóch miesięcy. Prawdopodobnie gdybym wrócił do dawnych nawyków żywieniowych, objawy powrócą. Musimy być konsekwentni w działaniach, które podejmujemy.